środa, 5 września 2012

Essence, Limited Edition - Class of 2013

Z początkiem miesiąca znowu pojawiły się newsy od Essence :) Oczywiście nowa limitka.
Zapraszam na kilka słów, a właściwie obrazków nt. Class of 2013.


Jak nietrudno się domyślić, kolekcja wypuszczona, aby osłodzić co niektórym [ech, piękne czasy...] powrót do szkolnej ławy.

A oto co na tę okazję przygotowało nam Essence:

- kredki typu jumbo w trzech kolorach


- błyszczyki/lip tinty w tubkach


- róż


- puder transparentny


- cztery lakiery i topper


- oraz bzdety :) [portfel i gumki do włosów]



Kolekcja... ładna, choć nie porywająca :P
Wszystkie rzeczy mają swój urok, ale nie wołają do mnie "musisz mnie mieć".
Kredki interesujące jako baza pod cienie.
Lip tinty fajne, wzięłabym oba, ale... czy czerwony nie jest podobny do tego wampirzego z ostatniej tłalajtowej limitki, który już mam? A kolejny różowy niekoniecznie jest mi potrzebny przy moim problemie zużywania ustnej kolorówki...
Róż... no ładny, choć pewnie w szufladce znajdę podobny.
Puder transparentny - wygodniejszy od bambuska, którego aktualnie używam, ale znów - czy potrzebny?
Z lakierów kusi bordo i róż, na zdjęciach jednak często kolor nie jest wiernie oddany, a i w mojej kolekcji trafię jakieś duble.
A bzdety to bzdety :P nie kuszą.

I tak oto wyperswadowałam sobie, NA RAZIE, tę limitkę. Co kupię pokaże czas przy pierwszym spotkaniu z kolekcją :).

A jakie są Wasze odczucia względem tej propozycji? Serce bije mocniej czy powiało nudą?

5 komentarzy:

  1. podoba mi się wszystko poza błyszczykami i gadżetami :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym miała wybrać jakiś produkt z tej kolekcji, to byłaby to kredka typu jambo:) Mam całkiem sporą kolekcję kosmetyków, ale nie posiadam kredki, która mogłaby mi posłużyć za bazę.

    OdpowiedzUsuń