wtorek, 6 sierpnia 2013

Mój progam pielęgnacji ver. 16.1

Jak już wiecie, zmuszona byłam odstawić na jakiś czas kosmetyki, aby uspokoić skórę i zdiagnozować źródło problemów, którym okazało się brzoskwiniowe serum Skinfood.

Po całej operacji pozostał mi do testów zestaw tonik+krem z linii Fresh Apple Sparkling Pore, który zamierzam wykorzystać w nadchodzącym miesiącu.
W razie kłopotów w odwodzie trzymam emulsję z olejkiem z drzewa herbacianego, również Skinfood. Ostatnio całkiem skutecznie uczestniczyła w akcji ratowniczej :)

Rano:
- oczyszczanie płynem micelarnym Bielenda, Bitechnologia Ciekłokrystaliczna, Kolagenowe Odmłodzenie
- tonik i krem Skinfood, Fresh Apple Sparkling Pore
- plus ewentualnie filtr Innisfree No Sebum Sunnblock SPF 35


Wieczorem:
- oczyszczanie: Safira, Biser
- tonik i krem Skinfood, Fresh Apple Sparkling Pore
- ewentualnie emulsja Skinfood Tea Tree for men zamiennie z kremem

2 komentarze:

  1. Ciekawa jestem, jak się spisze u Ciebie krem :)
    Dobrze, że udało Ci się odratować cerę, nie znoszę takich rewolucji na facjacie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie cierpię tego, grrrr....
      Po raz pierwszy zawiodła mnie koreańska pielęgnacja...

      Usuń