wtorek, 1 maja 2012

Zakupy kwietniowe - podsumowanie

Jak co miesiąc, powracam z postem zakupowym i przedstawiam moje łupy z ubiegłego miesiąca :D
Starałam się mocno ograniczać, a... wyszło jak wyszło :P


Bohaterami powyższego zdjęcia są:
- maseczka Kallos Crema al Latte [uwierzycie, że mimo swojego włosomaniactwa nigdy jej nie próbowałam!?!]
- ampułka L'oreal Powercell Repair
- Uguisu :P
- miniaturka SK II Facial Essence Treatment
- miniaturka maseczki nocnej Etude House
- i Skin79 Premier Gold BB Cream [do rozbiórki, moje 5ml na próbę]


Kolorówka przedstawia się następująco:
- cień wypiekany My Secret
- cień lawendowy z letniej kolekcji Sensique
- lakier Essence #86
- lakier Wibo z najnowszej kolekcji Chameleon w odcieniu fioletu i magiczny top coat, pod wpływem którego lakier zmienia kolor :D


Ostatnio ogarnęła mnie też jakaś mania maseczkowania ;) i tak oto trafiły do mnie:
- Under20 Anti!Acne
- Rival de Loop z perłą
- Perfecta Beauty Mask - antybakteryjna
- peeling drobnoziarnisty Dax


Ale to nie koniec. A to za sprawą Dobrego Duszka, który pieczołowicie dba o to, by moje półki zbytnio nie świeciły pustkami :D. Oto któregoś dnia pięknego zapukał do mych drzwi listonosz z paczką, a w niej takie oto dziwy :)




A! i właśnie sobie przypomniałam, że zupełnie umknęły mi półprodukty, o których wspominałam wczoraj. Muszę je pozbierać i uwiecznić, ale chyba dopiero jutro uaktualnię post, bo dziś to już padam na pysk ;)

5 komentarzy:

  1. produkty z pierwszego zdjęcia strasznie mnie zainteresowały;) Chętnie poczytam o nich więcej;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabiorę się za testy pewnie bliżej czerwca :)

      Usuń
  2. W moim Rossmannie nowe lakiery Wibo strasznie przebrane i nic nie znalazłam dla siebie :/
    Za to kupiłam lakier z Sensique z serii natural code ( z tej samej, co Twój cień).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w lakiery Wibo i My Secret obkupiłam się dopiero w moim rodzin nym mieście, bo w Warszawie stojaki świecą pustkami :(
      A i jeszcze załapałam się na kilka wyprzedażowych produktów Essence (m.in. żelowy eyeliner) :D

      Usuń
    2. A u mnie niemal w każdym Rossie pełne standy :D Albo miałam takie szczęście, że trafiłam na nie zaraz po wyłożeniu. Bo pamiętam, jak crackle zostały rozdrapane co do sztuki zaraz po pojawieniu :o

      Usuń