czwartek, 24 listopada 2011

Ziaja, Kokosowa terapia dla skóry i zmysłów, Mleczko do ciała

Do kompletu z kokosowym myjadełkiem z poprzedniego posta, do koszyka trafiło także mleczko z tej samej serii.
I dziś mój elaborat będzie dotyczył właśnie jego.

Opis producenta:

Intensywnie nawilża i pielęgnuje każdy rodzaj skóry, szczególnie skórę suchą i normalną. Wyraźnie zmiękcza, wygładza i uelastycznia naskórek. Likwiduje uczucie szorstkości.
Lipidy z orzecha kokosowego - podobne do substancji zawartych w skórze, zapewniają wysoką efektywność ochrony warstwy lipidowej naskórka. Źródło NNKT bogatych w kwasy omega3 i omega6 niezbędnych do prawidłowego odżywienia i nawilżenia skóry. D-panthenol - głęboko i trwale nawilża oraz skutecznie łagodzi podrażnienia. Zapach mleczka kokosowego - zapewnia przyjemne uczucie świeżości i podnosi komfort stosowania.



Zakupione na fali mojego uwielbienia dla kokosa :).

Opakowanie typowe dla Ziai - proste, estetyczne, funkcjonalne i łatwe w obsłudze :).
Mleczko to nieco leisty balsam o białym kolorze, ciut rzadki jak na mój gust, ale dość wydajny. Dobrze się rozprowadza. Nie pozostawia tłustej warstwy. Wchłania się całkiem szybko, pozostawia skórę miękką, gładką i nawilżoną, to naprawdę czuć pod palcami, a efekt utrzymuje się dość długo, minimum kilka godzin. Na mój gust wydajne.

Natomiast zapach... tu rozczarowanie. O ile w opakowaniu kosmetyk pachnie całkiem fajnie, to po wylaniu i rozprowadzeniu na skórze woń staje się taka... rozmydlona i mdła. To już nie jest skoncentrowany czysty kokos, tylko jakiś zleżały jogurt kokosowy lub skwaśniałe kokosowe mleczko [nie wiem, jak go opisać, takie skojarzenia mnie nachodzą :[]. Dlatego też, mimo niewątpliwych zalet, nie używałam go zbyt często i z niecierpliwością czekałam, aż się skończy, by móc używać jakiegoś "smaczniejszego" produktu :D.

Cena: ok 8 zł / 200 ml

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz