środa, 8 maja 2013

Mój program pielęgnacji ver. 15.0

Część produktów "naturalnie" się skończyła, część odstawiam z własnej woli, a części nie chce mi się bełtać i nie byłam sumienna w ich używaniu, więc tymczasowo je odstawiam... szykuje się zatem nowy program pielęgnacji. Zacieram rączki, bo będzie trochę nowości do testów i wreszcie skorzystam z zachomikowanego ślimaka. A nawet czterech ślimaków :P
Brzmi dziwacznie?...
Zaraz wszystko się wyjaśni...

Rano:
- oczyszczanie twarzy płynem micelarnym BeBeauty
- tonik Nantes
- Mizon, Snail Repair All in One Cream

- a do tego jeszcze ślimakowy BB Mizona, który nie załapał się na fotkę ;)


Wieczorem:
- oczyszczanie twarzy żelem z peelingiem Ives Rocher, SeboSpecific, Nettoyant Gommant Doux
- tonik Nantes
- serum wybielające wzbogacone ekstraktem z aceroli
- pod oczy Yedam Yun Bit Snail Cream [odlewka w czarnym słoiczku]
- Mizon, Snail Recovery Gel Cream


+ Mizon, S-Venom Wrinkle Tox Cream aplikowany w newralgiczne miejsca.

Jak widzicie - cztery ślimaki. Jak w mordę strzelił ;)
No może nie do końca, bo akurat liczę, że moja paszcza nie będzie wyglądała, jakby mi ktoś krzywdę wyrządził ;) Wręcz przeciwnie, liczę na magiczne uzdrowienie, bo ostatnia kuracja niezbyt mi służyła.

Ciekawe ślimaczej kuracji? A może macie już doświadczenia z tymi kosmetykami? Jak wrażenia?

13 komentarzy:

  1. Zużyłam te próbki od Ciebie i niestety azjatycka pielęgnacja nie jest dla mnie - za dużo silikonów, zapchało mnie po nich :P
    Powodzenia w kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuuu, szkoda :( bo mnie osobiście bardzo służy. Z kolei kosmetyki [zwłaszcza kremy] z naszych półek - niekoniecznie.

      Usuń
  2. Zaintrygowało mnie to serym wybielające z ekstraktem z aceroli. W związku z tym, iż borykam się z licznymi przebarwieniami, interesują mnie wszystkie kosmetyki ujędnolicające koloryt skóry:)

    Chętnie zapoznam się z Twoją opinią nt. toniku Nantes. Dotychczas trafiałam na mało przychylne recenzje.

    Życzę powodzenia:) Niech ta ślimacza pielęgnacja przyniesie poprawę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serum z acerolą to w zasadzie wzbogacona wersja mazidła wybielającego, którego recepturę znajdziesz na blogu :)

      O toniku napiszę niedługo, moim zdaniem jest bardzo fajny i dla odmiany czytałam sporo dobrych recenzji, przynajmniej wśród blogerek, które dostały go razem ze mną :)

      Nie dziękuję, żeby nie zapeszać ;*

      Usuń
  3. Ślimaczysz się :)

    Miałam kiedyś zel z YR, bardzo go lubłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano ślimaczę ;)
      Kosmetyki YR są mi z praktyki stosunkowo mało znane :o, ale miałam kiedyś mleczko i mimo średniego składu pozostawiło dobre wrażenia :)

      Usuń
  4. micel z Biedronki zostaje wycofany także lepiej się zaopatrzyć póki jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za ślimacza inwazja :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja lubię ten płyn micelarny bo dobrze sobie radzi z moim makijażem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również przypadł do gustu :) Wydaje się być sporo lepszy niż Eveline, którego do tej pory używałam.

      Usuń
  7. nic z tego nie miałam, a więc hmm musze to nadrobić ;D

    OdpowiedzUsuń