wtorek, 23 października 2012

Eveline, Just Epil, Błyskawiczny krem do depilacji nóg z aloesem i wyciągiem z melona

A dzisiaj krótka recenzja kremu do depilacji. Akurat natknęłam się na fotki podczas sprzątania dysku, więc... why not ;)

Opis producenta

Krem dokładnie, szybko i skutecznie usuwa zbędne owłosienie. dzięki zawartości specjalnie dobranych substancji czynnych preparat pozostawia skórę miękką, gładką i dobrze nawilżoną. Nowoczesna receptura została wzbogacona o wyciąg z melona i ekstrakt z aloesu, które działają na skórę nawilżająco i łagodząco, pielęgnując ją podczas zabiegu. Zawarty w formule ekstrakt z Larrea divaricata opóźnia i spowalnia odrastanie włosków, dzięki czemu zmniejsza się częstotliwość przeprowadzania zabiegu depilacji.

Sposób użycia

1. Używając szpatułki rozprowadzić preparat równą warstwą na tych partiach ciała, z których trzeba usunąć włoski. Nie wcierać!
2. Pozostawić na skórze 5 minut, następnie za pomocą szpatułki delikatnie usunąć krem z niewielkiego fragmentu skóry. Jeśli włoski łatwo schodzą, usunąć resztę kremu szpatułką w kierunku "pod włos". Jeśli włoski nie schodzą jeszcze łatwo, pozostawić krem na skórze, jednak nie dłużej niż 10 minut od chwili aplikacji. Czas działania kremu zależy od grubości włosa.
3. Resztki kremu można usunąć wilgotną gąbką, następnie przemyć skórę ciepłą wodą, bez użycia mydła, i osuszyć.

Należy wykonać próbę uczuleniową.
Nie stosować na skórę skaleczoną, podrażnioną lub silnie opaloną.
Przez 24 godziny po zabiegu nie należy używać na miejsca depilowane dezodorantów i antyperspirantów, należy unikać też kontaktu skóry ze słońcem.


Zazwyczaj sięgam po inne środki w celach depilacyjnych, ale akurat podczas zakupów natknęłam się na promocję Eveline i wrzuciłam do koszyka. Opakowanie 'rozpoczyna' się od pudełka, wewnątrz którego ukrywa się miękka, plastikowa tuba z zakrętką. Estetycznie i higienicznie :). Oprócz tubki mamy też poręczną i dobrze wyprofilowaną szpatułkę, która ułatwia rozcieranie kremu na powierzchni skóry.


Zawartość jest gęsta i biała, o charakterystycznym dla produktów do depilacji zapachu, przez który przebija coś na kształt woni zwykłego kremu Nivea.

Zazwyczaj paćkam smugę kremu wzdłuż łydki, po czym rozcieram po powierzchni wymagającej depilacji. Teoretycznie wystarczy trzy minuty [? - na opakowaniu 3, a w instrukcji 5 :s], wg producenta - max 10. Niestety trójka z opakowania akurat nijak ma się do mnie - zdecydowanie za krótko. Te 10 też na styk, bo niestety zauważyłam, że po tym czasie też nie wszystko zeszło jak należy. W dodatku krem dość trudno zmyć ze szpatułki, co przedłuża cały proces depilacji.
Nie zauważyłam, aby usunięcie włosków kremem spowodowało wolniejszy odrost.
Na plus jest to, że nie kosmetyk nie spowodował żadnych szkód, tj. podrażnienia, pieczenia i innych nieprzyjemnych reakcji. Opakowanie starczyło mi na dwa pełne zabiegi i coś tam jeszcze zostało.

Ogólnie jednak więcej czasochłonnej babraniny niż realnych efektów.

Cena ok 9 zł / 125ml

Nieśmiało przypominam też o rozdaniu, pozostał jeszcze dokładnie tydzień na zgłoszenia.
KLIK!

7 komentarzy:

  1. U mnie kremy do depilacji nie zdają egzaminu. Zazwyczaj nie usuwają wszystkich włosków... Mam je chyba za mocne na tego typu specyfiki...

    OdpowiedzUsuń
  2. na nogi najlepsza maszynka :) ehh gdybym miałam ciemniejsze włosy od razu uderzyłabym z laserową depilację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Laser też mnie kusi, muszę doczytać, który najlepszy [diodowy podobno?] i zacząć zbierać kasiorę... ;)

      Usuń
  3. Probowalam raz depilować nogi kremem, ale strasznie dużo zachodu, więc stawiam na maszynkę i piankę z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, czasochłonne. U mnie na zmianę maszynka tradycyjna i elektryczna :)

      Usuń
  4. Chyba nie pojawił się jeszcze taki krem do depilacji, który by mnie nie uczulił :(
    Dlatego od lat używam wosku na ciepło :)

    OdpowiedzUsuń