piątek, 26 lipca 2013

Sensique, Oriental Dream nr 264, Jewel of the Garden

Pamiętam moment, w którym po raz pierwszy zobaczyłam zapowiedź jednej z kolekcji lakierów Sensique - Oriental Dream. Absolutnie mnie wtedy zachwyciła i od razu wiedziałam, że się na nią skuszę. Zdjęcia promocyjne co prawda nie do końca oddawały kolory lakierów, zwłaszcza w zakresie shimmerowych niuansów, ale i tak do moich zbiorów trafiły cztery sztuki.

Dziś kilka słów o granatowym :)


Buteleczka jest smukła, o charakterystycznym dla tej marki kształcie. Długa rączka i długi, elastyczny pędzelek. Zaskakująco dobrze mi się z nim współpracowało, choć z początku myślałam, że trudno będzie mi go okiełznać, bo jest wąski i potrzebuję kilku pociągnięć, aby pomalować całą płytkę.

Lakier ma wymarzoną konsystencję. Nie za rzadki i nie za gęsty. Nie zalewa skórek, dobrze przystaje do płytki i idealnie się poziomuje. Zero smug, prześwitów, bąbelków czy zbyt grubych warstw. Czas wysychania pozwala na korektę i dodatkowe pociągnięcia pędzelka. Kosmetyk wysycha dość szybko, jednak... bywa zdradliwy. Nawet po kilku godzinach od malowania można nabawić się rys lub odcisków od materiału.


Krycie bardzo przyzwoite. Dwie cienkie warstwy w pełni wystarczają, aby pokryć płytkę.
Kolor od razu przykuł moją uwagę. To chłodny, srebrzysty granat [perła?] wypełniony różowym shimmerem. Pod pewnymi kątami daje efekt duochromu. Niewdzięczny w fotografowaniu, zdjęcia nie oddają jego prawdziwej urody, natury i efektu.

Wybaczcie jakość zdjęcia, próbowałam oddać efekt dwóch kolorów
Trwałość - świetna :)
Zazwyczaj już drugiego dnia zauważam przetarte końce, a tutaj wytrzymały aż 4 dni :)
Pierwsze odpryski - piąty dzień.
Trzymał się u mnie niemal jak Zoya, tyle, że kosztuje jakieś... 6 razy mniej :D YAY!

Cena: ok 6 zł /  8 ml

4 komentarze:

  1. Zupełnie nie mój kolor ani wykończenia, źle się w takich czuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie sie podoba - bardzo wieczorowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. będąc w domu mam 50 km do najbliższego Douglasa :)
    informacja prasowa z firmy :))) co prawda bardzo kusząca :)

    a lakier... zaczynam się przekonywać do tych duochromów, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm niestety nie przepadam za tego typu lakierami.. ;)

    OdpowiedzUsuń