Jak zapewne wiecie, lubię używać kosmetyki seriami. Dlatego od razu zaopatrzyłam się w odżywkę z olejkami. 
Opis producenta: 
Gliss Kur seria Olejki Pielęgnacyjne  - do włosów długich o 
rozdwajających się końcówkach, z olejkiem pielęgnacyjnym arganowym i 
shea zapobiega rozdwajaniu się końcówek i zapewnia łatwe rozczesywanie 
włosów. Do 95% mniej rozdwojonych włosów.
Scan Repair Komplex dokładnie regeneruje i odbudowuje zniszczoną strukturę, bez nadmiernego obciążania włosów.
Sposób użycia:
Po każdym umyciu dokładnie wmasować w wilgotne włosy. Pozostawić na chwilę. Dokładnie spłukać.
Dzisiaj drugi produkt z linii Oil Nutritive, z którym miałam styczność.
Odżywkę jak zwykle wzięłam do kompletu z szamponem, aby wzmocnić działanie składników całej serii.
Opakowanie standardowe :),
 wygodne w użyciu. Pozwala na postawienie butelki do góry dnem, dzięki 
czemu przy końcówce łatwiej wydobyć produkt bez zbędej 'gimnastyki'.
Konsystencja z tego co pamiętam ok, choć niezbyt gęsta, ale odżywka nie spływała z włosów.
Kosmetyk ma postać mlecznej emulsji o lekko żółtawym zabarwieniu.
Komfort stosowania dobry, odżywka ma ładny zapach, jak nietrudno się 
domyślić - podobny do zapachu szamponu. Delikatny, przez jakiś czas 
pozostaje na włosach, ale jest dyskretny.
Odżywka może niezbyt silnie, ale pozytywnie działa na włosy. Po jej 
użyciu są one lśniące, sypkie, dobrze się rozczesują, pozostają śliskie,
 wygładzone i lekko zregenerowane. Stają się mniej podatne na 
rozdwajanie i kruszenie. Nie obciąża włosów. jedynym minusem, jaki 
zaobserwowałam, było elektryzowanie [ale z tym radzi sobie spray, o 
którym później :)]. Niezbyt wydajna ;)
Skład [obecnie]: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, 
Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia 
Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis 
Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum 
Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed 
Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl 
Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene 
Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, 
Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, 
Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, 
Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985.
Cena: ok. 8 zł / 200 ml 
            
    
            
    
                        
                    

jakoś nie miałam styczności z wieloma kosmetykami z Gliss Kur ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś ich unikałam, ale odkąd poprawiły się składy, kuszą mnie coraz bardziej. Najczęściej na podorędziu mam jakąś mgiełkę z tej firmy :)
Usuń