czwartek, 27 czerwca 2013

Trendy w kosmetyce: piaskowe lakiery

Lakiery o szorstkim wykończeniu zawojowały rynek kosmetyczny.
Gdziekolwiek się nie obejrzę - piaski, piaski, piaski... czasem cukrowe posypki, czasem liquid sandy, czasem lakiery strukturalne. Niezależnie od nazwy, wszyscy wiedzą o co chodzi :)
Matowe wykończenie, czasem brokat i efekt delikatnego papieru ściernego pod palcami.
Zaczęło się chyba od OPI [poprawcie mnie, jeśli się mylę], ale trend bardzo szybko wdarł się i w marki powszechnie dostępne w drogeriach.




Źródło: materiały promocyjne producentów

Pierwotnie lakiery o piaskowej strukturze nie zrobiły na mnie wrażenia i jakoś niespecjalnie budziły mój zachwyt. Jednakże coraz ciekawsza oferta kolorystyczna sprawia, że rozważam powiększenie mojej i tak już pokaźnej kolekcji...

8 komentarzy:

  1. ja posiadam ww lovely niebieski, goraco polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaję się na niego :) Choć ciągle się zastanawiam czy on, czy może nieco chłodniejszy błękit Golden Rose

      Usuń
  2. Uwielbiam odcień 61 od Golden Rose. Pokazywałam go ostatnio. Są bardzo nasycone i trwałe :)Na pewno zainwestuję jeszcze w kilka odcieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trwałość jest rzeczywiście powalajaca :)
      A niebieski z Twojego bloga przepiękny :)

      Usuń
  3. ja jeszcze nie mam, jakoś mnie ten trend nie ogarnął (na razie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, ja również długo się opierałam, ale spotkanie na żywo z odcieniem 58 Golden Rose wzbudziło moje natychmiastowe chciejstwo :D

      Usuń
  4. nawet nie wiedziałam, że tyle ich jest do wyboru :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnożą się jak grzyby po deszczu, tak samo jak jeszcze niedawno lakiery pękające.
      Lubię mieć duży wybór :D

      Usuń