wtorek, 5 lutego 2013

Rytuał pielęgnacji włosów ver. 8.0 po raz drugi

Zaabsorbowana przygotowaniem podsumowania roku, całkowicie zapomniałam przedstawić Wam styczniowy program pielęgnacji. W sumie nie zmienił się on od grudnia, z wyjątkiem szamponu, bo testowałam Bio Naia, który mogłyście zauważyć w poście denkowym.
Po tej małej zdradzie wracam znów do mojego ulubionego szamponu rzepowego, a to oznacza, że... wygląda on identycznie jak ten grudniowy. Zatoczyłam koło.


Ten zestaw już znacie:
W zasadzie wszystko widać na foto:
- szampon Joanna Rzepa do włosów przetłuszczających się ze skłonnością do wypadania
- Scandic Line, Organic Banana Mask
- Schwarzkopf, Gliss Kur, Ultimate Repair, ekspresowa odżywka regenerująca w sprayu
- Green Pharmacy, Eliksir ziołowy do włosów, wzmacniający, przeciw wypadaniu
- L'Biotica, Wax, Jedwab w płynie

Maska bananowa już się kończy. Wtedy przetestuję spray Gliss Kur solo, aby poznać trochę dokładniej jego "samotne" działanie.
A już teraz z niecierpliwością czekam na koniec miesiąca i zmianę planów :)
Będę mogła dobrać się wreszcie do zestawu Organic People :D

8 komentarzy:

  1. Twoje włosy muszą bardzo lubić proteiny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak :) Chociaż zdarzyło mi się przedawkować ;)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie ten eliksir, czy on na prawde działa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak po prawdzie to nie umiem stwierdzić. Używam raczej wspomagająco aniżeli stricte na problem wypadania. Wierzę, że jednak coś daje :]

      Usuń
  3. szampon z rzepy mogę wychwalac jest cudowny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj i to bardzo :]
      Od 5 lat w zasadzie jest w mojej łazience :D

      Usuń
  4. Nigdzie nie mogę dorwać tego banana! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że tylko Allegro albo profesjonalne hurtownie fryzjerskie.

      Usuń