niedziela, 10 czerwca 2012

Essence, Multi Dimension, lakier #59 Purple Diamond

Pozostaję w temacie Essence + lakiery + produkty znikające z półek.

Dzisiaj lakier, który wycofano już jakiś czas temu, razem z całą linią Multi Dimension, której w międzyczasie zmieniono opakowanie [ale to szczegół ;)], jednakże do dzisiaj na półkach można jeszcze znaleźć jego niedobitki ;), zatem jeszcze nic straconego ;)

Kolor # 59, znany jako Purple Diamond.
Tym razem nazwa trochę więcej mówi nam o produkcie i przybliża jego kolor, ale o tym za chwilę :)

Opakowanie charakterystyczne dla całej linii Muli Dimension, klasyczna, walcowata butelka ze srebrną, dość szeroką nakrętką.
Do pędzelka nie mam zastrzeżeń i komfortowo mi się nim malowało paznokcie. jest odpowiedniej długości, raczej smukły, precyzyjny.
Konsystencja także mnie zadowoliła, lakier dobrze przystaje do płytki, odpowiednio się rozprowadza i szybko schnie.
Kolor opisałabym jako wrzos, jasny fiolet o wykończeniu foil. Lub jak purpuowy diament zgodnie z nazwą :) Jest bardzo błyszczący, pięknie mieni się w słońcu. Przebłyskują w nim srebrne drobiny.


Krycie ma bardzo przyzwoite i wprawnej ręce wystarczy jedna, gruba warstwa. Moja ręka wprawna nie jest, więc dałam dwie :). Lakier nie smuży, a przynajmniej nie jakoś upiornie ;) i gdybym się porządnie przyłożyła, nie miałabym prześwitów przy pierwszej warstwie :P. Niestety maluję paznokcie zazwyczaj wieczorami, przy słabym świetle lampki nocnej. Ale i tak ich nie widać [jedynie pod światło].


Trwałość przeciętna. U mnie wytrzymał trzy dni podczas których pojawiły się lekkie przetarcia i jakieś tam mikroodpryski. Czwartego dnia pojawił się spory odprysk na jednym z paznokci, a kolejnego lakier już zmyłam, bo... 'nie wyglądał' :/


Zmywania nie wspominam jakoś tragicznie, może to kwestia techniki, którą sobie wymyśliłam :], w każdym razie migracji drobin nie było :)
Ciekawostka: podczas zmywania lakier najpierw traci kolor i wybarwia się na srebrno, a dopiero potem schodzi z pazn0kci :)

Cena: 6,99 zł / 10ml

3 komentarze:

  1. Ale ładny!
    Lubię takie błyskotki. Chyba złamię swoje zasady i pobiegnę po niego do sklepu, póki jeszcze jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to mocno wieczorowy kolorek, ale w sumie nawet niezły ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie mocne kolory, nie wazne czy to na wieczor czy na dzien :) Ale powiem szczerze, ze brokatowych nie miałam jeszcze. Musze nadrobic i kupic chociaz jeden :)

    OdpowiedzUsuń