poniedziałek, 30 lipca 2012

Skinfood, Ancient Rice Series - podsumowanie

Czas na kilka słów podsumowania ryżowej serii Skinfood.

Cały program pielęgnacyjny obejmuje 7 produktów, a są to:
- puder do mycia twarzy
- first serum
- tonik
- serum [tym razem nie first ;)]
- emulsja
- krem
- maska w formie okładu lub też tzw. pack do samodzielnego sporządzenia [mieszanina pudru i esencji ryżowej]



Całość, oprócz działania ogólnego ma także funkcje przeciwzmarszczkowe.


Hm... powiem, że nie wyobrażam sobie nałożenia wszystkich 6/7 kroków podczas jednego rytuału pielęgnacyjnego. Dlaczego? Ponieważ wydaje mi się, że takie zestawienie byłoby niemożliwie-masakrycznie treściwe :o.
Próbowałam z trzema dostępnymi produktami w serii, którymi dysponowałam i całość jak dla mnie była za tłusta. A to, podkreślam, tylko trzy kroki!
Być może seria sprawdziłaby się u ekstremalnie suchych cer, odwodnionych, o cienkiej skórze, przy zmarszczkach, ale nie u mnie :o

Natomiast produkty solo, do włączenia w inne programy pielęgnacji, jak najbardziej - pozostawiły na mnie dobre wrażenie :).

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Tak :D
      Jakby się mocno postarać, można je upgrade'ować do 10 - na początek olejek myjący, po myciu jeszcze peeling i do tego wszystkiego krem pod oczy :P

      Usuń
  2. Podobno Azjatki poświęcają dbaniu o swoją skórę naprawdę dużo czasu, dlatego te 7/10 kroków wcale mnie nie dziwi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) też o tym słyszałam. Duży nacisk kładzie się na oczyszczanie. Tymczasem 'moda' europejska skupia się na odżywieniu.

      Usuń