czwartek, 12 lipca 2012

Rytuał pielęgnacji włosów ver. 6.0

Ostatni post o Jericho Rose nie ukazał się bez przyczyny ;).
Pomijając fakt, że naprawdę uważam tą linię produktów za wartą uwagi :].
Na tyle, by zdradzić od pięciu lat w moim życiu obecną Joannę Rzepę z zieloną etykietą i kupić ten szampon.
No i siłą rzeczy macie newsa o tym, co będzie można zobaczyć pośród pozycji w poście zakupowym :).

Wracając do tematu - ostatnio pokończyły mi się produkty do pielęgnacji włosów i nadeszła pora na zmiany. Przy okazji wietrzenia magazynów powyciągałam z sekretnej szafy trochę napoczętych staroci z myślą o zużyciu do końca :)

A zatem...
- mycie włosów szamponem Timotei, Jericho Rose, Moc i Blask do włosów normalnych
- maska Charles Worthington Results Color Bright
- spray do włosów z keratyną i innymi półproduktami
- Marion, NatiraSilk, jedwabna kuracja - do końcówek
- Joanna Rzepa, Kuracja wzmacniająca - do wcierania w skórę głowy

2 komentarze:

  1. pokaz włoski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będzie aktualizacja :)
      Myślę o tym już od jakiegoś czasu, tylko ciągle nie mam zdjęć :o

      Usuń