Wielkimi krokami nadchodzi czas kolejnej limitki Essence. Tym razem nazwano ją Circus Circus.
A jej elementami są:
- 3 cienie w musie
- eyelinery w dwóch kolorach
- dwa odcienie błyszczyków
- lip topper [w wolnym tłumaczeniu "efekciarz" do ust ;)]
- podwójne lakiery do paznokci [baza+brokat]
- naklejki na paznokcie
- rozświetlacz
- woda toaletowa - pełnowymiarowa buteleczka i wersja mini
- i gadżecik - kosmetyczka
Słówko podsumowania ode mnie :)
Kolekcja sama w sobie niegłupia i nawet mi się podoba, ale... jeśli tak zmierzyć to wszystko okiem rozsądku, to w zasadzie niczego nie potrzebuję ;)
Cienie w musie we wtórnych kolorach, a dodatkowo zbyt często ostatnio widzę je w limitkach :/ i ta forma trochę już się przejadła :o [pomijając sam fakt, że do ten formy jakoś zaufania nie mam].
Eyelinery mnie nie zachwyciły, błyszczyki również, w temacie lakierów - mam już podobne...
Widzę, że Essence bardzo spodobało się wypuszczanie wód toaletowych - pojawiają się już w kolejnej limitce, coraz częściej.
Jeśli dane mi będzie, to zaopatrzę się w rozświetlacz. A nad perfumami poważnie się zastanawiam, bo... nawet jeśli zapach mi się nie spodoba, to bardzo w oko wpadła mi butelka :) [chociaż po cichu liczę na to, że tym razem zapach trafi w moje gusta :o].
Wieść gminna niesie, że do PL nie trafi zapach w wersji mini i kosmetyczka, może się stać też tak, że zabraknie jednej wersji czarno-złotych lakierów.
Planowana data premiery - 10 grudnia 2011 >:D - w drogeriach poza Naturą [Douglas, Tesco i inne]. W Naturach podobno po Nowym Roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz