Wyszukiwarka "zabije mnie" za ten wibrator, ale co tam, nie mogłam się powstrzymać ;) Już się boję wyników wyszukiwania :P
Jakiś czas temu, chyba rok, może ciut więcej, po raz pierwszy moja skromna osoba spotkała się z ustrojstwem służącym do nakładania podkładu lub BB creamu w postaci gąbeczki umieszczonej na ruchomej głowicy. Ustrojstwem o tyle ciekawym, że... no... wibrującym, wklepującym mazidło w naszą skórę z zawrotną prędkością, niekiedy dochodzącą do 16 000 uderzeń tudzież wklepań na minutę. Maszyneria owa ma za zadanie zapewnić idealne, równomierne rozprowadzenie mazidła kolorowego, świetne krycie, ale dające naturalny efekt i ukrycie porów. Do tego efekt ma być wyjątkowo trwały.
Pierwszy klepacz podkładu, z którym się zetknęłam, firmowany był znakiem Enprani. Marka dość mało znana i niekoniecznie popularna.
Wynalazek ciekawy, choć raczej nie przykuł mojej uwagi na dłużej. Ot taka ciekawostka.
Ale jak się okazuje, wywołał niemałą rewolucję.
W rok później prawie każda marka kosmetyczna [w Korei] dąży do tego, aby mieć własny wibratorek.
I'm star |
Skin79 |
BRTC |
Missha |
Evelov |
Imyss |
Secret Key Hera |
Szczerze powiem, że o ile na początku podchodziłam do tego ustrojstwa bardzo sceptycznie i klepacz wydał mi się nieco śmieszny, to teraz czuję się co najmniej zaintrygowana tym wynalazkiem. I kto wie, czy w przypływie wolnej gotówki przypadkiem się na niego nie skuszę :)
Słyszałyście już o wibrujących gąbeczkach?
Jak się zapatrujecie na ten patent?
to jest zbyt dziwne dla mnie :p
OdpowiedzUsuńDla mnie też trochę, ale ciekawi mnie bardzo. I wizja masażu twarzy tym ustrojstwem mnie kusi :P
UsuńJa pierwszy raz o takim czymś słyszę, trochę mnie zadziwiło, no ale jeśli okazałby się dobry, to czemu nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńOpinie na temat tych urządzeń są zróżnicowane, ale generalnie ciekawi mnie, jak to działa w rzeczywistości i jaki daje efekt :)
Usuńpierwsze słyszę, a wibratorem rozbawiłaś mnie niesamowicie :D
OdpowiedzUsuńNo nie mogłam się powstrzymać ;) ;) ;)
UsuńTo słowo chyba najlepiej charakter urządzenia :P
I ja się uśmiałam z wibratorka :)
UsuńJestem niewspółczesna kompletnie, nie wiedziałam o istnieniu takiego urządzenia :) Pędzle i palce w zupełności mi wystarczają ;d
Pierwszy raz słyszę, ale zaciekawił mnie ten mechanizm;)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na niego w najblizszym czasie, ciekawe doswiadczenie;)
Zapraszam do mnie;)
Interesują mnie jeszcze elektroniczne szczoteczki do oczyszczania twarzy, to też musi być fajne :)
Usuńklepacz mnie zainteresował ;P
OdpowiedzUsuńCzyżbyś planowała zakup? ;)
Usuńnigdy w życiu o tym nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńA taka ciekawostka :) Blogowanie uczy :)
UsuńNo taki gadżet po prostu, ale co kto lubi:)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę własne rączki :)
OdpowiedzUsuń