Mój program pielęgnacji ver. 14.1

Jak widzicie po zużyciach, prawie nic nie zniknęło z mojego poprzedniego programu pielęgnacji cery, zatem na dzień dzisiejszy pozostaje on prawie taki sam, wprowadzam jedynie nieznaczne modyfikacje :)

Witam dzień takim zestawem:

- oczyszczanie twarzy płynem micelarnym BeBeauty
- tonik Nantes wzbogacony wit.B3 i glukozydem ketonu malinowego
- tonik z kwasem kojowym i arbutyną plus serum C
- Mizon, Watermax Aqua Gel Cream
- filtr The FaceShop Natural Sun Power Long Lasting Sun Cream SPF 45 PA+++ Super Antioxidant Acaiberry
- Mizon, Watermax Moisture BB Cream [lub inny BB]

A żegnam go serwując twarzy taki zestaw:

- oczyszczanie twarzy żelem Bielenda, Ogórek&Limonka
- peeling Mizon Apple Juicy Peeling Gel [raz na dwa, trzy dni]
- tonik Nantes z dodatkami
- tonik z kwasem kojowym i arbutyną
- serum superwybielające [nowa receptura]
- Mizon, S-Venom Wrinkle Tox Cream
- Kosmetyki DLA, Dar Piękna, Krem na noc z napary z jarzębiny
- pod oczy Orientana, maska-krem z kaskarylami na zmianę z The History of Whoo, Qu&Jin

Przyznam szczerze, że w ostatnim miesiącu trochę zaniedbałam naturalną część pielęgnacji i odpuściłam sobie bełtanie toniku z kwasem kojowym oraz serum C :o, ale obiecuję poprawę :)

Gdzieś też wyczytałam, że kremu z venomem ;) należy używać w partiach twarzy szczególnie narażonych na zmarszczki [czoło, oczy, bruzdy], zatem odpuszczam smarowanie całej twarzy i skupiam się na newralgicznych miejscach. Starczy na dłużej :D i może pojawią się wreszcie efekty ;)
Przy pielęgnacji pozostałej części pomoże mi jarzębinowy krem DLA, który dostałam na zlocie blogerek :). Mam co do niego pewne obawy, ale... zawsze się łudzę, że tym razem nie mam racji ;) Czas przystąpić do testów, przyszłość zweryfikuje...