poniedziałek, 26 marca 2012

Mój program pielęgnacji ver. 5.1

Wreszcie znalazłam chwilę czasu, aby ukręcić krem z prawdziwego zdarzenia, nie żadne testówki ;) ale pełen wymiar do użytku na całą twarz :)
Przedstawiam więc kolejną wersję programu pielęgnacji obowiązującą od soboty :)
Testy w toku...

Rano:
- oczyszczanie twarzy różanym płynem micelarnym Ziaja
- tonik depigmentacyjny z kwasem kojowym i glukonolaktonem [pod oczy] + hydrolat oczarowy na całą twarz
- pod oczy na przebarwienia: krem depigmentacyjny własnej roboty
- krem z olejem arganowym, ekstraktem z truskawki, centelli i dzikiej róży
- filtr Bioderma AKN Mat SPF 40
- BB Cream - na zmianę Beauty DIY i Elemong
- puder bambusowy z Biochemii Urody

Wieczorem:
- mycie twarzy mydłem Biały Jeleń
- tonik depigmentacyjny z kwasem kojowym i glukonolaktonem pod oczy + tonik z glukonolaktonem 15% na całą twarz
- pod oczy na przebarwienia: krem depigmentacyjny własnej roboty
- krem z olejem arganowym, ekstraktem z truskawki, centelli i dzikiej róży

Raz na tydzień:
- peeling enzymatyczny z Biochemii Urody
- Dax Cosmetics, Perfecta Oczyszczanie, Peeling gruboziarnisty z minerałami morskimi i drobinkami orzecha

W obrocie nadal krem do rzęs L'Biotica, choć nie używam go już restrykcyjnie co dzień, tylko jak mi się przypomni i Carmex na usta :)

Ach, i jeszcze jedna ważna rzecz - od jakiegoś czasu ważnym elementem jest szczoteczka do mycia twarzy, której używam co wieczór w roli mini-peelingu.

3 komentarze:

  1. Napiszesz coś więcej o tym kremie z olejkiem arganowym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko przetestuję go dłużej, na pewno będzie o nim notka.
      Po 3 dniach użytkowania mogę powiedzieć, że jestem nim zachwycona [ukoił cerę, niespodzianki znikają ekspresowo] i mam nadzieję, że efekt się utrzyma.

      Usuń
    2. To w takim razie czekam na recenzję :)

      Usuń