A imię jej - Rebels :D
Tym razem marka uraczy nas:
- tuszem do rzęs i eyelinerem w płynie połączonym w jednym opakowaniu
- matowymi błyszczykami [??? :P - czymkolwiek by nie były]
- różem, który może zastąpić także pomadkę
- lakierami do paznokci z lateksem
- oraz rockowym top coatem, który zdaje się, pełni funkcję przyciemniacza koloru lakieru
Buuu. Nie zachwyciło mnie nic. Kolory wtórne, jakieś takie zgaszone [co kto lubi ;)], nie widzę w tej kolekcji ducha buntowniczego :( W mojej ocenie - duże rozczarowanie niestety.
Ciekawa jestem jedynie tego top coatu przyciemniającego lakier, ale nie jest to żadne must have.
A jakie są Wasze odczucia? Podzielcie się :)!
Faktycznie nic nie ma takiego WoW, ale mnie własnie interesują "matowe: błyszczyki, bo zazwyczaj te są bardzo trwałe
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie tylko ten top i ewentualnie ten zielony lakier.
OdpowiedzUsuńLakierów zawsze można spróbować :]
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie oksymoronowe matowe błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dotrze do nas ta limitka:> będę polować na dwa lakiery-pierwszy i ostatni oraz na błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńBuntownicza to ta kolekcja zdecydowanie nie jest.. Tym niemniej jako lakieroholiczka nie pogardziłabym tymi dwoma z prawej.. No i jestem ciekawa topu.
OdpowiedzUsuń