- skóra intensywnie wypielęgnowana
- zdecydowanie gładsza i milsza w dotyku
- apetycznie pachnąca

Jak tylko pojawiło się to masełko, wiedziałam, że muszę je wypróbować :D bo bardzo lubię kosmetyki Joanny :)
Z trzech dostępnych zapachów [obok truskawki i kawy] wybrałam wanilię.
Pudełeczko zwykłe, proste, sympatyczne; umożliwia bardzo łatwe wydostanie kosmetyku.
Zapach - mrrrr... delikatny, waniliowy, ale nienachalny, z maślaną nutką. Słodki i urzekający, pozostaje na skórze, ale niezbyt trwały.
Konsystencja - maślana, nic dodać, nic ująć. Kosmetyk jest dość zwarty, treściwy dokładnie tak, jak miękkie masło. I tak jak ono - tłustawe :P
Co do działania - byłam zadowolona.
Kosmetyk przyjemnie aplikuje się na skórę, dobrze się rozprowadza i dość szybko wchłania nie pozostawiając tłustego filmu.
Właściwości pielęgnacyjne - jak najbardziej wystarczające :), aczkolwiek i moja skóra nie jest zbyt wymagająca. Krem spisał się na medal, kiedy egipskie słońce trochę mnie przypiekło na plecach :x - przyniósł mi wtedy naprawdę dużą ulgę.
Warto go mieć pod ręką, chociażby z uwagi na przyjemność stosowania ;)
Cena: ok 9 zł / 250 ml