Z początkiem lutego zaszły zmiany także w moim rytuale pielęgnacji włosów.
Postanowiłam szybciutko zakupić kaszmirowe serum magiczne z Gliss Kur'a, które mi poleciłyście w komentarzach :) i działać :) [tym samym już wiadomo, co będzie jedną z pozycji na zakupowej liście ;)].
Plan pielęgnacji na nadchodzące miesiące, aż do wyczerpania sprayu będzie wyglądał tak:
- szampon Joanna Rzepa do włosów przetłuszczających się ze skłonnością do wypadania
- Gliss Kur, Magiczne Serum [wersja z kaszmirem]
- Joanna Rzepa, Kuracja przeciw wypadaniu włosów
- Marion, NaturaSilk, Jedwabna Kuracja - na końcówki [o której wiecznie zapominam :P i tym samym chyba nigdy jej nie skończę :P]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz