Dzisiaj przedstawiam kolejną recenzję pianki do mycia twarzy.
Opis producenta:
Delikatna pianka do mycia twarzy skutecznie oczyszcza skórę twarzy i troszczy się o jej dobrą kondycję.
Podstawa skuteczności:
- betaina - zmywa wszelkie zanieczyszczenia, zapobiegając uczuciu suchości skóry,
- wiśnia z Barbados - dostarcza niezbędną dawkę witaminy C, która wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, obkurcza je oraz zmniejsza skłonność do ich pękania,
- Glucam - powoduje rehydratację; doskonale wiąże i trwale utrzymuje wodę w naskórku, przywracając skórze utraconą jędrność i elastyczność,
- D-pantenol - koi i łagodzi.
Różowa siostra pianki opisanej w poprzednim poście
Trafiłam na nią trochę przypadkiem, podczas poszukiwań żelu do mycia twarzy Miraculum, którego, niestety, nigdzie nie dostałam :(.
Ale wyboru nie żałuję, gdyż zakup tego kosmetyku okazał się być strzałem w dziesiątkę, chociaż strzelałam troche na ślepo ;).
Skład owej pianki jest bardzo, bardzo łagodny. Teoretycznie nie zawiera mocno myjących, wysuszających ani podrażniających substancji.
Opakowanie jest przyjemne w użytkowaniu :) - dozownik precyzyjnie odmierza porcje puchatej piany :).
Używanie tego kosmetyku to czysta przyjemność :D. Jak dotyk jedwabiu na skórze :). Po umyciu twarz jest czysta, świeża, bez uczucia ściągnięcia, wysuszenia, bez podrażnień. Radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Z oczami też obchodzi się niezwykle delikatnie.
A do tego ten cudowny zapach >:D, umilający poranną lub wieczorną toaletę :D.
Moim zdaniem - wydajna. Mimo tego, że do porządnego umycia potrzebuję 2-3 "psiknięć", wystarczyła na prawie 3 miesiące :).
Wielka szkoda, że już wycofana :(
Cena: ok 18 zł / 165 ml.
też ją bardzo lubiłam i bardzo żałuję, że ja wycofano, Ty mi ją nawet dawno temu poleciłaś:)
OdpowiedzUsuń