Dzisiaj post jojcząco-marudzący.
Albowiem ostatnio narzekam na brak czasu. Sporo zmian ostatnio w moim życiu prywatnym zaszło i jeszcze nie do końca wpadłam w nowy rytm.
Wybaczcie poślizg w ogłoszeniu wyników rozdania, niedługo zajmę się weryfikacją zgłoszeń i wylosuję zwycięzcę :o
Miał być dzisiaj post z dodatkowym rozkładem jazdy, ale zrobiłam małe podsumowanie i cóż... na razie wciąż jestem na etapie wypracowywania nawyków :o. Znów wszystko przez brak czasu, bo brakuje mi go na dodatkowe zabiegi.
Cóż... może czerwiec będzie bardziej systematyczny?
Trzymajcie kciuki :)
Rozumiem Cie. Ostatnio "nie ogarniam". Puszczam posty z przygotowanego zapasu...
OdpowiedzUsuńJa nawet zapasu nie mam czasu przygotować ;)
UsuńJa sobie wmawiam że będzie :)
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńJa też mam urwanie... głowy, Asiu. Trzymaj się dzielnie!
OdpowiedzUsuńDzięki :*, Ty też się trzymaj :)
UsuńMarudź ile wlezie, każdemu się należy chwila na wylanie frustracji:P
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że marudząca notka dopinguje mnie i pomaga wziąć się w garść, więc im częściej marudzę, tym lepiej na tym wychodzę ;)
UsuńJa też ostatnio zaniedbałam swojego bloga i czytanie innych, ale powoli nadrabiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :o
UsuńStaram się czytać na bieżąco [o ile wystarczy mi czasu], ale czasem nie mam siły się udzielać :o