sobota, 2 lutego 2013

Styczniowe zużycia

W grudniu nie "pochwaliłam się" kolekcją pustych opakowań, bo w zasadzie takich nie było :o Niemal wszystkie kosmetyki w programie pielęgnacji to nówki i ich skończenie zajmie kilka miesięcy.

Enyłej, w tym miesiącu udało mi się troszkę uzbierać :], wciąż niewiele, ale zawsze :) Kilka opakowań powoli odrywa denko, ale wciąż coś tam zalega na jedno-dwa użycia.


Odmeldowałam z łazienki:
- szampon mandarynkowy Bio Naia
- odlewka aloesowej Orientany
- miniatura Iope Repair BB Cream
- dwie sztuki kremu na dzień Clarins Multi Active Jour [miniaturki]
- kolejna próbka żelu Bioderma Sebium
- miniatura mydła Biały Jeleń poszła natomiast do kosza z uwagi na termin ważności
- maseczka Lioele i kilka innych próbek

13 komentarzy:

  1. Ta aloesowa maska orientany w jakiej jest formie? Żelowej?

    OdpowiedzUsuń
  2. oo nie uzywałam zadnego z tych kosmetyków;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. U mnie nie do końca się sprawdził, choć zły nie był. Wolę Rzepę ;]

      Usuń
  4. Kochana każde pokazujące się denko cieszy w tym projekcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Zawsze to jednak mnie na półce :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy to ten zapach średnio wyszedł w tym szamponie :/

      Usuń
  6. a myślałam, że tylko ja miesiącami wszystko zużywam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj w klubie :)
      Jak zaczynam, to już "lecę" do końca, nie odstawiam, aby zacząć następne i niestety, tak 3-4 miesiące schodzi...

      Usuń
  7. Mam ochotę na ten szampon, ale zawsze o nim zapominam przy zakupach :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między nami mówiąc, to rewelacyjny on nie jest, więc niewiele straciłaś ;)

      Usuń