W grudniu nie "pochwaliłam się" kolekcją pustych opakowań, bo w zasadzie takich nie było :o Niemal wszystkie kosmetyki w programie pielęgnacji to nówki i ich skończenie zajmie kilka miesięcy.
Enyłej, w tym miesiącu udało mi się troszkę uzbierać :], wciąż niewiele, ale zawsze :) Kilka opakowań powoli odrywa denko, ale wciąż coś tam zalega na jedno-dwa użycia.
Odmeldowałam z łazienki:
- szampon mandarynkowy Bio Naia
- odlewka aloesowej Orientany
- miniatura Iope Repair BB Cream
- dwie sztuki kremu na dzień Clarins Multi Active Jour [miniaturki]
- kolejna próbka żelu Bioderma Sebium
- miniatura mydła Biały Jeleń poszła natomiast do kosza z uwagi na termin ważności
- maseczka Lioele i kilka innych próbek
Ta aloesowa maska orientany w jakiej jest formie? Żelowej?
OdpowiedzUsuńoo nie uzywałam zadnego z tych kosmetyków;)
OdpowiedzUsuńPora spróbować :)
UsuńTen szampon to jaki jest?
OdpowiedzUsuńU mnie nie do końca się sprawdził, choć zły nie był. Wolę Rzepę ;]
UsuńKochana każde pokazujące się denko cieszy w tym projekcie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zawsze to jednak mnie na półce :)
UsuńMandarynkowy? Mniaaami :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy to ten zapach średnio wyszedł w tym szamponie :/
Usuńa myślałam, że tylko ja miesiącami wszystko zużywam :D
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :)
UsuńJak zaczynam, to już "lecę" do końca, nie odstawiam, aby zacząć następne i niestety, tak 3-4 miesiące schodzi...
Mam ochotę na ten szampon, ale zawsze o nim zapominam przy zakupach :/
OdpowiedzUsuńMiędzy nami mówiąc, to rewelacyjny on nie jest, więc niewiele straciłaś ;)
Usuń