Czerwcowe zużycia

Po zakupach, tradycyjnie, czas na podsumowanie zużytych sztuk.

W tym miesiącu trochę inaczej.
Zazwyczaj na fotkach nie umieszczam kosmetyków, które w zasadzie na stałe goszczą w mojej łazience, niektóre od kilku lat. Tym razem postanowiłam podejść do sprawy inaczej. Zabrakło jedynie płynów do kąpieli i mydła w płynie - ich opakowania poleciały do kosza jeszcze zanim wpadłam na ten pomysł, a nowe jeszcze nie zostały wydenkowane :o.

Oto są :)


- Joanna, Jedwab, maska wygładzająca
- Gliss Kur, Magiczne serum z masłem shea i kaszmirem
- Mypa, Aloe Vera, Szampon do włosów tłustych u nasady i suchych na końcach
- Joanna, Rzepa, Szampon do włosów tłustych ze skłonnością do wypadania [na stałe]
- Joanna, Rzepa, Kuracja wzmacniająca [na stałe]
- Ziaja, Sopot SPA, Peeling myjący z mikrogranulkami
- Eveline, Błyskawiczny krem do depilacji nóg 3 w 1
- Eco, ziołowy zmywacz do paznokci [na stałe]
- Bielenda, Eco Care, Maseczka z białą glinką
- The Face Shop, Flebeaute - tonik i emulsja
- próbki kosmetyków azjatyckich :)

- Joanna, Naturia, żel pod prysznic [nieobecny na foto]
- Joanna, Naturia, mydło w płynie o zapachu limonki, zapas [nieobecne na foto]

Ostatnio staram się zrobić małe wietrzenie magazynu i wyciągam z zapasów zapomniane kosmetyki, nim upłynie im termin przydatności do użytku. Całe szczęście proces ten idzie mi coraz sprawniej i być może już wkrótce pozbędę się zaległości :D