Przedstawiam Fruity
Skład owocowej kolekcji przedstawia się następująco:
- ostatnio bardzo modne, jeśli chodzi o formę, cienie
- koloryzujące balsamy w formie pomadki
- róż, tym razem w... sorbecie :D
- pięć lakierów
- dwa top coaty, w tym jeden pachnący truskawkami :D
- i owocowe ozdoby do paznokci
Kolekcja miła dla oka, świeża i zabawna, ale... nie urywa tyłeczka moim zdaniem.
Jeśli kolory pokrywałyby się idealnie z tymi, które widać na zdjęciu, to skusiłabym się na brzoskwiniowy cień i ciemniejszą pomadkę.
W lakierach drażnią mnie te dziwne drobinki dodane do trzech kolorów.
Ja oceniacie kolejną propozycję Essence na nadchodzącą wiosnę?
faktycznie, nie urywa - jestem tylko ciekawa co robi ten top po prawej i podoba mi się forma różu w sorbecie, ale chyba nic poza tym
OdpowiedzUsuńJak zwykle jestem oczarowana lakierami..Zwłaszcza trzema z prawej strony :D
OdpowiedzUsuńcienie <3
OdpowiedzUsuńiiiii może lakiery ;)
Myśle, że w porównaniu do aktualniej limitki ta wypada lepiej ; p
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam na nowy post :)