czwartek, 3 listopada 2011

Na samym dnie - czyli co ubyło w październiku

Dzisiaj krótko o tym, co ubyło z mojej kosmetyczki w minionym miesiącu.

Z wielkim żalem do ostatniej kropli zużyłam tonik Natuderm Botanics. W innych okolicznościach pewnie cieszyłabym się, że mam to z głowy, ale na moje nieszczęście został on wycofany ze sprzedaży w Naturach, a szkoda, bo bardzo go polubiłam... Na otarcie łez pozostało mi opakowanie, które posłuży do aplikacji kolejnych toników [ależ się rozpisałam ;)]

Do listy zużytych dołączyły też odlewki Yes to Carrots - szampon + odżywka.

Na koniec coś z kolorówki - tusz do rzęs Lovely, Collagen Wear.

5 komentarzy:

  1. nie znałam tego toniku, ale juz zaluje;D

    OdpowiedzUsuń
  2. @Na Krawędzi - nie żałuj ;) Na osłodę powiem, żepewnie skład by Ci się nie spodobał, bo ma alkohol [chociaż nawilżał świetnie :o]

    OdpowiedzUsuń
  3. @madzi miziające mazidła - ogólnie zrobił na mnie dobre wrażenie. Jak za taką cenę to fajny kosmetyk. Postaram się w tym miesiącu wrzucić reckę :)

    OdpowiedzUsuń