Dokładka od Cosnovy - druga marka też nie próżnuje :)
Mowa o Catrice i nowej kolekcji kosmetyków o nazwie Eve In Bloom :)
Dla tych, którzy szukają czegoś nowego spośród produktów tej firmy zaprojektowano:
- cienie "dwójki" - do wyboru trzy warianty
- pudrowe kredki do oczu
- trzy kolory różu, który może być pomadką [a może odwrotnie?]
- nawilżający rozświetlacz
- pięć odcieni lakierów
- a jak komuś się spieszy, to pazurki może przyozdobić naklejkami
Limitka przykuła moją uwagę :)
Cienie nieco wtórne i w raczej bezpiecznej kolorystyce, ale przy różach już robi się fajnie i kolorowo, brzoskwinia i czerwień mogłyby zasilić moje zbiory :). Podobnie rozświetlacz :)
Lakiery też niczego sobie, chcę wszystkie z wyjątkiem brudnego różu, choć przed potencjalnym zakupem musiałabym sprawdzić duble.
Ale jest ładnie :)
Oby tylko dotarła do Natur...
Ten pierwszy róż wygląda sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńRóże i rozświetlacz ciekawią :)
OdpowiedzUsuńTrue :)
UsuńCiekawe jak ten fioletowy róż będzie się prezentował w rzeczywistości :)
Cienie drugie najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podobne do tych z paletki Fabulois 40'ties, więc tym razem się nie skuszę, bo mam wspomnianą paletę.
UsuńKredki, róże i rozświetlacz super:)
OdpowiedzUsuńNiestety kredki koszmarnie odbijają mi się na powiece, jestem skazana na eyelinery.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRozświetlacz świetny! Tylko żeby rzeczywiście był rozświetlaczem- taflą, a nie różo-brokatem ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie mógłby być nawet ciut różowy [a co, lubię], ale również marzę o efekcie tafli :)
UsuńEw. na rozświetlacz spojrzę, reszta bez szału.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej chyba kuszą lakiery.
Usuń