Wieczorny drink na bazie soku annasowego, podrasowany kroplą czegoś mocniejszego :P przypomniał mi o kosmetyku, który jakiś czas temu gościł w mojej łazience.
Niestety dawno to było, i fot własnych ni posiadam, więc wybaczcie, że posiłkuję się zdjęciem z sieci :o.
Opis producenta:
Poczuj fascynujący aromat egzotycznych owoców. Spraw, by rytuał pielęgnacji Twojego ciała był przyjemny i odprężający, aby przywodził na myśl najsłodsze wspomnienia. Kremowe mydło w płynie doskonale dba o Twoje ciało. Sprawia, że staje się doskonale odprężone i oczyszczone oraz pełne witalności i siły - spróbuj, a już nigdy nie zamienisz tej owocowej witalności na nic innego…
Z niecierpliwością czekałam, aż Joanna wypuści coś z ananasem, którego zapach [i smak :P] wprost uwielbiam. Dlatego wielce się ucieszyłam, kiedy linię Naturia uzupełniła Fruit Fantasy i od razu zakupiłam ananasowe mydełko.
Nie pomyliłam się, zapach cudowny, rajski, przywodzi na myśl egzotyczne, słoneczne wakacje :) ... nic, tylko odpłynąć :D
Opakowanie z dozownikiem bardzo poręczne, kolor kosmetyku przykuwa wzrok, szata graficzna też niczego sobie :)
Samo mydełko w akcji bardzo, bardzo przyjemne... resztkami zdrowego rozsądku trzeba się pilnować, żeby nie zjeść, bo pachnie obłędnie :D wypełniając wonią całe pomieszczenie. Zapach ten niestety dość szybko ulatnia się ze skóry [ale zawsze można temu zaradzić stosując odpowiednie masełko :)].
Ma przyjemną, perlistą, dość gęstą konsystencję, dobrze się pieni. Jest jednak średnio wydajne, polecałabym je raczej do mycia rąk, chociaż do ciała też jak najbardziej się nadaje :) [aczkolwiek od tego mamy odpowiedni żel w serii], trzeba jednak zużyć więcej, niż 'tradycyjnego' żelu.
U mnie nie podrażniło ani nie wysuszyło skóry.
Chyba skuszę się na ponowny zakup, jak tylko obecne mydło do rąk sięgnie dna :).
Dostępne w pięciu wariantach:
- hawajski ananas :D
- brazylijska mandarynka
- soczysta malina
- rajskie jabłuszko
- dojrzała marakuja
Cena: ok 10 zł/ 250 ml
mialam z tej lini jedynie dwa razy peeling zielone jabluszko,zapach byl swietny,szkoda ze nie kupilam rzadnego z tych mydelek,milego dnia Kochana
OdpowiedzUsuńu mnie juz wkrotce rozdanie,wiec juz wstepnie zapraszam
x
x
x
Miałam jabłuszko i uwielbiałam i ja i moja córcia, teraz na pewno sięgnę po ananas :)
OdpowiedzUsuńMalinowe uwielbiam! Niestety tylko za zapach:)
OdpowiedzUsuń