Coś przybyło, coś ubyło.
Dzisiaj w temacie tego drugiego czyli podsumowanie zużyć zeszłego miesiąca.
- żel do mycia Fruttini, Strawberry and Starfruit
- BRTC Overnight Pore Treatment
- Nuxe, Masque Frais Hydrantant
- Nuxe, Creme Fraiche
- It's Skin I-code Wrinkle Control 3 Plus BB Cream
- piórko z olejową odżywką do paznokci
- Missha Tornado Ampule Mask White Clay
- Imyss Cantabile Triple BB Cream
Do kosza poleciał także:
- lakier Evitte
- krem Eveline, Magia Orchidei, wersja na noc
Oba kosmetyki straciły termin ważności.
Ze zbioru zniknął też błyszczyk Pierre Renee, którego na zdjęciach nie
ma, bo... zaginął w akcji. Ale żeby nie było, porządnie był już zużyty i
zostało go tam jedynie jakieś 25%.
To mi przypomina, że muszę zrobić przegląd lakierów :)
OdpowiedzUsuńMOje jeszcze się trzymają ;) To przez fakt, że 'zrobiłam' kolekcję praktycznie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Ten wywalony to jakiś stary był, zanim jeszcze popadłam w lakieromaniactwo ;)
UsuńZ brtc miałam, w sumie nadal mam, próbkę (na szczęście!) krem bb. Jest tak cieżki, że nie wiem w jaki sposób go zużyję..
OdpowiedzUsuńMam gdzieś próbkę BB Creamu z BRTC, ale jeszcze nie testowałam :o
UsuńZa to pielęgnacja, przynajmniej ta wypróbowana przeze mnie, jest przyjemna i leciutka.