Dumam sobie nad sposobem pielęgnacji cery w tym miesiącu :)
Planowałam rozpocząć cykl azjatycki, ale chyba jeszcze przez chwilę pozostanę w temacie kosmetyki naturalnej, a koreańskie cuda zostawię na czerwiec i dalej.
Rano:
- oczyszczanie twarzy płynem micelarnym Eveline, Hydra Expert
- Oeparol, UMT, łagodny tonik bezalkoholowy
- serum z witaminą C pod krem
- krem truskawkowy wg. autorskiej receptury wersja na dzień
- filtr Bioderma AKN Mat SPF 40
- jakiś BB Cream - Elemong lub inny :o
- puder bambusowy z Biochemii Urody
Wieczorem:
- mycie twarzy mydłem Biały Jeleń z pomocą szczoteczki
- Oeparol, UMT, łagodny tonik bezalkoholowy
- krem truskawkowy wg. autorskiej receptury wersja na noc
- Eveline, Magia Orchidei, Bioenergetyzujący krem na noc - na policzki lub inne partie twarzy w zależności od potrzeb skóry
- pod oczy - Jadwiga, Saipan, krem na okolicę oczu, ust i szyję
Raz na tydzień:
- peeling enzymatyczny z Biochemii Urody
- peeling gduboziarnisty Dax Cosmetics, Perfecta Oczyszczanie, Peeling gruboziarnisty z minerałami morskimi i drobinkami orzecha
- maseczka z glinki lub błota termalnego [gotowiec lub samoróbka]
- maseczka z alg - spirulina z ZSK
Dodatkowe czynności pielęgnacyjne:
- L'Biotica, Krem do rzęs i brwi
- Carmex [na noc]
- pomadka ochronna Oeparol [na dzień]
Wspominałam dnia pewnego, że robię nową porcję truskawkowego kremu :) Wykonałam dwie wersje - dzienną i nocną. Ta ostatnia różni się od swojej siostry dodatkiem olejku z drzewa herbacianego, przez co nieco dłużej się wchłania, co nie jest zbyt korzystne w porannym ferworze walki z brakiem czasu :o.
Formuła została też przeze mnie trochę podrasowana ekstraktem z wierzbownicy.
Testy już w toku i zapewne już niedługo się podzielę wrażeniami :), zatem jak to mówią - stay tuned for more:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz